FOTOGRAFIA

FOTOGRAFIA
" Mój magiczny FOTO świat" - Zapraszam do oglądania świata subiektywnym okiem mojego obiektywu ...

niedziela, 11 sierpnia 2019

Kryzys wieku średniego?

Istnieje? Przyzwyczaiwszy się do swego PESEL-u pomału zaczynam wierzyć, że tak. Oczywiście u każdego zarażonego objawy mogą być inne Jeden kupuje drogi kabriolet, drugi buty do biegania. Jeden uskutecznia posiadanie wypasionej Meridy, drugi podprowadza córce budżetową damkę od Rometa. Jednak zawsze chodzi o to samo - znalezienie jednoosobowej gałęzi w koronie najwyższego drzewa, na które można się wspiąć. Chodzi o sacrum, do którego masz dostęp tylko ty, a innym wara! Chyba że przyjmują twoje warunki, bezkompromisowo i bez prawa veta. To azyl. 
Może nie powinienem się do tego przyznawać, ale przeczytałem ostatnio durny taki artykulik ze szmatławego portalu, który jak już, to powinno się odpalać jedynie w trybie "incognito", co by ślad w historii nie pozostawał. No więc jednak przeczytałem i wyczytałem, że po czterdziestce należy - dla zdrowia psychicznego (i fizycznego też) - zrobić w końcu coś dla siebie, i tylko dla siebie.
I ja to robię. Mniej więcej od początku mojej czwartej dekady na tym łez padole. Może nie w filmowym, dekadenckim stylu, ale jednak 😉. Parę dni temu pobiłem swoje trzyletnie życiówki na 3 mile, 5 km i 10 km. I to zdecydowanie. Kto by przypuszczał, że po takim czasie wrócę do formy, która pozwoli mi znowu się cieszyć z poprawiania osobistych rekordów. Rekordów, które są tak naprawdę pokonywaniem samego siebie, przesuwaniem granic, sprawdzaniem możliwości. Nie potrzebuję rywalizacji z kimś, tylko z samym sobą. I tak od lat. I niezmiennie. I wciąż. Zakładam na nogi buty, wciskam się w getry, do ramienia przypinam telefon z włączonym Endomondo i ... start! Albo wsiadam na rower. W tym momencie wszystko zależy ode mnie. Nie ma żadnych subiektywnych uwarunkowań, dylematów, ustalania priorytetów, społecznych konwenansów, tylko ta ścieżka przede mną, droga krótsza lub dłuższa, którą albo pokonam, albo ona mnie pokona. I nic nikomu do tego!

Tymczasem we wszechświecie i okolicy.
- ON na Shellu w centrum po 4,95 PLN/L. Cebula w Auchan w zabrzańskim M1 za 3 PLN z groszami (!). Pietruszka po 13 PLN/kg ... Tanio, kuźwa, tanio 😉
- Górnik wczoraj wygrał z Rakowem Częstochowa 1:0. I po czwartej kolejce będzie na 5-6 miejscu (nie rozegrano jeszcze dwóch meczy).

Pogodynka.
Pięknie jest! Dzisiaj rewelacyjne 29-30 st.C. Wczoraj też ładnie, gorąco, choć nieco wietrznie i pokropiło wieczorem. Miniony tydzień średnio po 23-25 st.C; jeśli z deszczem, to przelotnym. Lato trwa i ma się dobrze.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz