Drgnęło ... Tak więc to ten dzień, kiedy w aplikacjach fit można zmienić dane profilowe. Jest dobrze. Choć niewielka to zmiana, może nawet iluzoryczna, jednak mierzalna. Po tygodniach posuchy i to smakuje. Być może oto wreszcie wracam na właściwe tory. Jeżeli za tydzień okaże się, ze progres będzie się utrzymywał, to już niedługo odtrąbię sukces, którego zakres sobie nakreśliłem dwa i pół miesiąca temu. Jeszcze trochę wysiłku. Choć dzisiaj bilans energetyczny bez wątpienia na plusie będzie - zbyt wiele dobrego obiadu do strawienia. A nie wybieram się wieczorem biegać.
Niedziela.
Poobiednia. Chwila ciszy, co poniektórzy drzemkę uskuteczniają, ja mam krztynę czasu ze słuchawkami na uszach. W słuchawkach muzyka wynaleziona wczorajszej nocy: Trivium - Strife [OFFICIAL VIDEO] . Kawał fajnej muzyki. Planów na resztę dnia brak. Zdecydowanie leniwe zakończenie tygodnia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz