Jest już po 22:00? A co mi tam, najwyżej zamknie mnie kacza milicja 😜
Luuudzie ! Pijcie alkohol !!! Brzmi głupio? Tendencyjnie? Szczeniacko? Hmm ... Ale ja mówię całkiem na serio. To poważna, wyważona rada dla bliźniego. Zaprawiajcie organizm etanolem, jak tylko się da. Nie wiem ile potrzeba promili we krwi, żeby się zdezynfekować, ale niektóre nacje tak właśnie zaprawiają się w boju z choróbskami. A potrzeba jest wielka w ten czas.
To nie smog nas truje, a morowe powietrze nad naszą smutną krainą. Gdzie nie spojrzeć ludziska na kolanach. Kolejki do aptek i błagalne pielgrzymki do wraciów wszelakich i innych szarlatanów. Jak okiem sięgnąć suweren choruje. Tej zimy jednak to nie jest takie zwykłe sezonowe chorowanie. To nie drapanie w gardle, kaszelek czy wiszące gile u nosa. Latoś to minimum zapalenie oskrzeli, albo ktoś na płuca pada; nie pomnę już o rzyganiu czy defekacji na rzadko ... bo to bym raczej wolał z pamięci wymazać 😉 Ludzie poważnie chorują. Co więcej, już nie ma takich, których infekcje się nie imają - tacy też niespodziewanie leżą. Ze świecą szukać też tych, którzy chełpili się tym, że ich chorowanie "to pryszcz". Dokoła szerzy się zaraza. Wszyscy w rodzinie, znajomi, pogrom w pracy. I jak się to roznosi...??? Mam wrażenie, że nawet SMS czy zwykła rozmowa telefoniczna, wystarczają aby syf przeniósł się dalej. Co jest grane??? Czy to tylko łagodna zima jest powodem...?
No to NA ZDROWIE !!! Jeśli nie pomoże, to przynajmniej rozweseli 😀
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz