Lato ma swoje prawa. Ale i obowiązki. I w tym drugim przypadku, wygląda na to, że względem kobiet ma więcej do zrobienia. Łato wręcz oddaje się płci tej piękniejszej. Bo czyż nie jest oczywiste, że to kobiety czerpią pełnymi garściami z lata? Natomiast my faceci, to już znacznie mniej mamy się do wykazania. Zobaczmy jak to jest.
Upał, słońce, ulica, plaża. Głębokie dekolty, odkryte ramiona, nagie uda. Gdzieniegdzie filuterne "niuanse", jako te wisienki na torcie. Dokoła wszystko aż kipi seksem, pięknem, zdrowiem i radością. A my, faceci ? No cóż ... Szaleństwem jest założenie szortów na blade nogi, które słońce tak rzadko widzą. Toż to jawna niesprawiedliwość jakaś.
Ale nie narzekajmy. Cieszmy się tym pięknem dokoła. Radujmy się, że lato raczy nas przez ten krótki czas tym kalejdoskopem tak kolorowym. Pomału przyjdzie się żegnać z takimi obrazami ulicy. Wrócą futra i kożuchy, a pozostaną jedynie barwne obrazki w pamięci.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz