FOTOGRAFIA

FOTOGRAFIA
" Mój magiczny FOTO świat" - Zapraszam do oglądania świata subiektywnym okiem mojego obiektywu ...

niedziela, 23 sierpnia 2015

Zjawiska paranormalne

Miejsce: ścieżka wzdłuż potoku Ponikiew. Czas: wczesne popołudnie.
Już z daleka było go słychać. Oczywiście nie przypuszczałem, że lada chwila go zobaczę. Myślałem, że to raczej dobiega ze sceny przy remizie, gdzie trwała celebra dożynkowa. Ale nie. Siedział na ławce nad potokiem. Brudny, brzydki, zniszczony. W reklamówce miał flaszkę, z której pociągał gorzałę. Może bezdomny, może nie, w każdym bądź razie klasyczny menel. Ale śpiewał. Nie, żeby tam mruczał jakieś pijackie bełty, jeno śpiewał tak, że wryło mnie w glebę. Otóż ten menel wyśpiewywał operowym głosem arie jakieś, które przeszywały powietrze. Nie zbierał kasy, nie śpiewał tego komuś, ot tak tylko, sam dla siebie, pomiędzy jednym łykiem, a drugim. Niesamowite!
Miejsce: gdzieś niedaleko Czechowic. Czas: późne popołudnie.
Rzygający Pepik. No i niby co z tego. Każdy kiedyś rzygał. Ale ten przedstawiciel poczciwego narodu zza gór rzygał przez okno samochodu. Co więcej, rzygał z Octavii, która jechała jakieś 100 km/h. Co jeszcze więcej, rozbryzgiwał rzygi obficie na jadący za nim sznur samochodów gęsto utkanych na zakorkowanej niedzielnymi powrotami "jedynce". Irracjonalne takie ... to było. I jakby dosyć wymowne w swej obrzydliwości.
Miejsce: zatłoczone skrzyżowanie ze światłami, skręt na Kobiór. Czas: późne popołudnie.
Sarna. Właściwie, to mała sarenka. W pełni dnia stała się i gapiła na ruch na skrzyżowaniu. Po co tam stała? Z ciekawości ... ? Dziwne.
Miejsce: gdzieś niedaleko Łazisk. Czas: około zachodu słońca.
Zachód słońca nad kominami EC Łaziska. Niesamowity!
Miejsce: Mikołów. Czas: około zachodu słońca.
Panorama Babiej Góry widziana z Mikołowa (!). To nie jest normalny, to nie jest zwyczajny widok.
Miejsce: gdzieś w drodze. Czas: pod wieczór.
W radio Ellie Goulding ... Niezwykła ...

Ellie Goulding - Love Me Like You Do



Zdarzenia paranormalne, irracjonalne, niezwykłe, nienormalne, dziwne ... W sam raz, jako zwieńczenie tej sierpniowej, utkanej ze słonecznych promieni i malowanej zapachem gór, łąk i nadjeziornej bryzy niedzieli. W sam raz, bo jutro znowu ... normalnie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz