FOTOGRAFIA

FOTOGRAFIA
" Mój magiczny FOTO świat" - Zapraszam do oglądania świata subiektywnym okiem mojego obiektywu ...

poniedziałek, 12 grudnia 2016

Wojna totalna

Wojna! Dwutygodniowa wojna totalna. Na wyniszczenie. Bez brania jeńców. Bez litości. Bez kompromisów. Pierworodna czyta ... książkę.
W tej wojnie agresja osiąga poziom niewyobrażalny. Zmuszenie do przeczytania lektury wymaga wytoczenia najcięższych dział, użycia broni biologicznej, szantażu i groźby. W trakcie starć rykoszetem dostają strony niezaangażowane. I cierpią. Ale wojna taką ma naturę, że nie trzeba opowiedzieć się po którejś ze stron, aby krwawić. Nawet pośród sojuszników wzajemnie celnie zadane rany krwawią. Konflikt ociera się o rozwód, niebieską linię, pakowanie walizek, pedagoga szkolnego, psychologa i kozetkę u psychiatry. Ale nikt nie powiedział, że będzie łatwo i przyjemnie, wszak Pierworodna musi ... przeczytać ... książkę. Qwa! To nie żarty! MUSI ... PRZECZYTAĆ ... KSIĄŻKĘ !!!
Ostatnie dwa tygodnie są odarte z człowieczeństwa. Zbrodnia goni zbrodnię. Łza płynie za łzą. Ból, cierpienie, najpodlejsze instynkty. Bo Pierworodna czyta ... książkę. Doznanie tak dojmujące, przeżycie tak ekstremalne i zadanie tak radykalne, że pokojowo nie mogło się to odbyć. Na horyzoncie majaczy szansa na zawarcie pokoju, bo zostało już tylko parędziesiąt stron. Wyniszczone armie łakną jak kania dżdżu zakończenia tego konfliktu. Oby jak najszybciej. Ale ... Pierworodna ... jeszcze ... czyta.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz