FOTOGRAFIA

FOTOGRAFIA
" Mój magiczny FOTO świat" - Zapraszam do oglądania świata subiektywnym okiem mojego obiektywu ...

sobota, 13 stycznia 2018

The Worst Weekend of 2018

Ja wiem, że to na wyrost, bo: po pierwsze - to dopiero półmetek, a po drugie - kalendarz wskazuje na sporo szans na poprawienie wyniku. Ale jakby nie było, to jestem za tym, aby do końca roku nie było podobnego. Zresztą, to że jest najgorszym w tym roku, to nie są czcze kalumnie. Gorszego przecież nie było! 😀Ale że sam sobie zafundowałem takie, a nie inne zakończenie tygodnia, to jeszcze nie powód aby dostać od niego tak po ryju. Nota bene, właśnie o ten ryj chodzi. I nawet nie o to, że napierdala mnie soczyście jego prawa połowa, ale o to, że nie za bardzo się na to godzę. A to z tego powodu, że jest to poza moją jurysdykcją. Poza tym co innego dopuszczać pewną możliwość dyskomfortu "after party", a co innego być zaskoczonym jego rozmachem. Ja bardzo nie lubię być zaskakiwany. Złości mnie, jak coś wymyka mi się spod kontroli. 
Jestem facetem, przedstawicielem płci może mniej pięknej, za to bardziej empatycznej,  uczuciowej. Tak samo więc współodczuwam, jak i czuję sensu stricto, intensywniej od piękniejszej połowy populacji. I to jest fakt, tak mamy, my chopy. Podobno kobiety są faktem i się z  nimi nie dyskutuje, ale to przecież nie jedyny fakt na tym łez padole. 
To, że boli? O jej!, bez jaj, to nic takiego. Miałem "szczęście" w swej karierze doświadczyć bardziej spektakularnego "uczucia". Wkurza mnie natomiast to, że nie potrafię sobie z tym poradzić wedle własnego mniemania. To podporządkowanie się gadzinie doprowadza mnie do szewskiej pasji. Fuck! Nienawidzę, jak ktoś/coś krzyżuje mi plany! A to mogło być takie fajne zakończenie weekendu...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz