Kruca fuks! Jak wracałem do domu z marketowego ukrzyżowywania 1/4 wypłaty, termometr w aucie pokazywał miejscami -15,5 st.C. To lekka przesada, nieprawdaż ? Pytanie: "no to wiela bydzie w nocy ???".
Sobotni wieczór, właściwie noc już, w szklaneczce "vodka & vermouth with tonic, on the rock" - ot taka wariacja na temat ... ale smakuje przednio. Trudno prawić, że to "gorączka sobotniej nocy", ale na moje osobiste potrzeby niech taka będzie - mniej powszednia niż zwykle. Nie śpieszno mi do świtu, nie wyglądam dnia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz