Co to, ku**a, jest?! I wieje, i pada, i zimno, i ciemno, dzieci wrzeszczą, wszyscy podkur***... Jest źle. To chyba najgorszy zestaw doznań psychosomatycznych, jaki można sobie wyobrazić. Kotłuje się dokoła. Nie wiadomo co bardziej napędza drugie. Ja zwalam to na pogodę. Listopad wykopał październik z kalendarza. Co w pogodzie, to i w głowie. Co w głowie, to i w ciele. No nie czuję się tęgo, ani tu, ani tam. Spodziewałem się najgorszego, ale jak widać nie podołałem temu. Najchętniej wlazłbym pod ciepły koc i wylazł spod niego gdzieś w kwietniu. Tabliczka "nie budzić przed wiosną". Na razie musi jednak wystarczyć gorąca herbata z cytryną. Deszcz wali kroplami w parapet, jak chińska tortura.
Ciężki dzień.
Tymczasem we wszechświecie i okolicy.
- nawet nie zauważyłem, że ON (5,17 PLN/l) jest już o 10 gr droższy od PB95...
- jesteśmy po wyborach samorządowych. W skali ogólnopolskiej jest nieciekawie. W Zabrzu niechlubny rekord Polski w niepójściu na głosowanie. Będzie też druga tura w wybieraniu prezydenta miasta.
- Górnik Zabrze jest na ostatnim miejscu w tabeli.
Pogodynka.
- najwyższa temperatura dnia to 9 st.C. Deszcz, silny wiatr, chmury nisko nad głowami.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz