FOTOGRAFIA

FOTOGRAFIA
" Mój magiczny FOTO świat" - Zapraszam do oglądania świata subiektywnym okiem mojego obiektywu ...

sobota, 30 marca 2013

Naciągany wynik

Święta tuż tuż. Już za chwileczkę, już za momencik. I chyba uda się zaliczyć je ... bez mrozu. Istnieje malutka szansa, że termometry wskażą ciut powyżej zera. To już coś :)) W końcu to wiosenne święta, zmartwychwstanie, budzące się życie, kwiaty, ciepłe promienie słońca itd. Po wczorajszym szoku z rana, kiedy to ktoś tam na górze zafundował mi regularne odkopywanie auta spod śniegu i dziękowałem swemu lenistwu, które poskutkowało brakiem wcześniejszej wymiany opon na letnie, wyglądało na to, że nic nie idzie ku lepszemu. A tu mała niespodzianka. Dzisiaj z rana co prawda musiałem drapać szyby, ale teraz pięknie grzeje słoneczko i żyć się chce ! I mimo, że to trochę naciągany wynik, to uznaję taki poziom wiosenności tych Świąt do zaakceptowania. I w nosie mam prognozy na jutro. Jest teraz - jest dobrze. 

Jajca pomalowane, koszyk ustrojony i prawie już pełny. W samo południe idziemy z Tuśką wyświęcić te dobroci. Po południu ostatni szlif na powierzchniach płaskich - ściery w dłoń i kurze precz ! Do przemielenia twaróg na sernik. 
Jutrzejszy dzionek rozpoczniemy tradycyjnie celebrowanym rodzinnym śniadaniem. Po mszy obiad u mamy. Króliczana pieczeń jest dla Wielkanocy tym, czym karp dla Bożego Narodzenia. Nie może jej zabraknąć. Drugi dzień Świąt - obiad w domu, potem poza domem, w odwiedzinach. 
Taki jest scenariusz i plany na kolejne dni.
Wesołych Świąt !!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz