FOTOGRAFIA

FOTOGRAFIA
" Mój magiczny FOTO świat" - Zapraszam do oglądania świata subiektywnym okiem mojego obiektywu ...

czwartek, 15 listopada 2018

Po drugiej stronie lustra

Okazało się, że nie warto było zaglądać za lustro. Za listopadowe lustro. Po właściwej stronie dotąd odbijało samo dobro, od srebrnej strony jest gorzej. Jeno kurz, pajęczyny i bród. Albo raczej chmury, deszcz, i dołujący słupek rtęci. Listopad pokazał swe drugie oblicze, to prawdziwe.
Zrobiło się chłodno. Ostatni fajny dzień, to miniony wtorek. Wracałem do domu przy akompaniamencie słońca i 16 st.C. Za nami jednak już dwa dni chmur i przelotnego nocnego deszczu. Termometr też już się nie wysila na poprawianie humoru. Jest zaledwie 9-10 st.C w najcieplejszym momencie dnia. Prognozy są nieubłagane i pokazują tylko równię pochyłą. Na przyszły tydzień można się już spodziewać przymrozków wśród nocnej ciszy i pierwszych opadów śniegu.
Z bieganiem na razie koniec. Bo i pogoda, bo i jakoś podziębiony nieco jestem - leczę się imbirem, o dziwo skutecznie ... tak mi się wydaje. Rower chyba na dobre już w odstawkę. Trochę żałuję, że nie wykorzystałem minionego weekendu i wolnego poniedziałku, na pokręcenie się trochę po okolicy. W każdym bądź razie zakupiony celowo i optymistycznie Oshee ma termin przydatności do maja przyszłego roku, więc się nie zepsuje.

Tymczasem we wszechświecie i okolicy.
- Dzisiaj nasi dzielni kopacze przegrali 0:1 z Czechami. To trzecia porażka z rzędu. Ponoć ta ka seria  była ostatnio w 2013 roku.
- Paliwo nadal nieprzyzwoicie drogie. Na BP w Gliwicach ON po 5,29 PLN/L.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz