FOTOGRAFIA

FOTOGRAFIA
" Mój magiczny FOTO świat" - Zapraszam do oglądania świata subiektywnym okiem mojego obiektywu ...

niedziela, 18 listopada 2012

Fotografia Nowej Ery

Przy okazji wspominek o serwisie zrzeszającym miłośników fotograficznej sztuki, lotów i tych wyższych, i tych niższych, nie sposób pominąć milczeniem faktu upadku fotografii, jako sztuki dostępnej w obecnych czasach każdemu, kto zapragnie ją "uprawiać".
Jeszcze parę lat temu fotografia była czymś elitarnym, ba, dla większości laików była niemalże sztuką magiczną i zupełnie niezrozumiałą. Jednak rozwój technologii zapisu obrazów nas otaczających stał się gwoździem do trumny tej pięknej sztuki zatrzymywania w kadrze piękna zdarzeń, ludzi, zjawisk, natury. Już nie trzeba wiedzieć prawie nic, nie trzeba starać się, nie trzeba zgłębiać tajników, nie trzeba drżeć i wstrzymywać oddechu. Odarta z tajemnic sztuka, pozbawiona magii i nieprzewidywalności, stała się pożywką dla szarych mas niedzielnych pstrykaczy. Do podziemii zeszli ci, którzy kochali i pieścili swą muzę.
Gdy oglądam to co się dzieje na portalach, serwisach fotograficznych, obserwuję zjawisko pogłębiającego się bezdusznego ekshibicjonizmu. Każdy pragnie pokazać wszystko cokolwiek wychodzi spod jego fotograficznej ręki. Po drugiej stronie są odbiorcy tego przedstawienia, którzy nie mają ochoty komentować tego co widzą. Wieszane w galeriach zdjęcia są bezimiennymi ofiarami społeczeństwa oglądaczy, bezrefleksyjnie pożerających kolejne porcje obrazów. Przemijają bez odzewu, bez krytyki, bez oceny i ... znikają. 
W czasach gdy fotografia cyfrowa była dopiero u zarania wybuchu popularności, gdy nie była jeszcze tak dostępna na takim poziomie technicznym, jak teraz, ludzie chyba bardziej szanowali dokonania i swoje, i bliźniego. To sprawiało, że w dobrym tonie było wyrazić swe zdanie o fotografii wystawionej ku ocenie. I nie było istotne, czy ta opinia była pozytywna, czy negatywna - ważne było, że praca nie była ignorowana. I to miało sens. A teraz obserwuję, jak świetne prace zostają bez li jednego komentarza, że mijają bez echa, bez głosu uznania dla twórcy. Tak samo w drugą stronę. Badziewie nie zostaje piętnowane, a jego autor pozostaje w błogiej nieświadomości i będzie dalej błądził po fotograficznych szlakach w przekonaniu, że wszystko robi OK. 
Jaki więc jest sens wieszania na galeriach swoich zdjęć? Jakoś się to wszystko rozmemłało, straciło koloryt i smak. A szkoda, bo ja chętnie wróciłbym do czasów gdy wystawiałem po surową ocenę, to co uważałem za warte pokazania. Obawiam się jednak, że tamte czasy już nie wrócą.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz