Miałem jakieś niesamowicie głęboko zakorzenione, oplatające moją jaźń, tryskające ze źródła mego istnienia przeczucie, graniczące z pewnością, że wygram te 50 000 000 ... I dupa :)))
Stawiam tezę, że oto Lotto zrobiło jakiś szwindel, bo normalnie to przeczucie mnie nie oszukuje :)))
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz