FOTOGRAFIA

FOTOGRAFIA
" Mój magiczny FOTO świat" - Zapraszam do oglądania świata subiektywnym okiem mojego obiektywu ...

sobota, 17 listopada 2012

Nareszcie koniec

Jakoś dobiegł do mety ten paskudny tydzień. Dawno takiego nie miałem. Mam ostatnimi czasy kryzys w pracy. Nie wypracowałem go sobie sam. Skumulowało się kilka czynników, których wynikiem jest zawodowa chandra i zniechęcenie to wszystkiego co mnie otacza. Przejdzie, wiem, tylko trzeba to jakoś przetrzymać.
Na dodatek moja ślubna jakoś chorawa - co by to nie było, wczoraj miała 38,5 st.C. co nie napawa optymizmem. Poszła do pracy. Ciekawe w jakim stanie wróci. Cokolwiek ją dopadło, to męczy ją bardzo. Boję się żeby i Tuśka nie podłapała tego świństwa; o mnie nie wspomnę. Może skończy się równie szybko, jak gwałtownie się zaczęło ...? Oby.
Za oknem słoneczko pięknie rozgania resztki woalu snującej się po nocy mgiełki. Jest zimno, na samochodowych szybach szron, ale pewnie szybko się ociepli. Tuśka jeszcze śpi. Jak wstanie, to pomykam do sklepu na malutkie zakupy pod niedzielny obiad.
A co z sobotą? Jesteśmy zaproszeni do znajomych. Ale patrząc na to, jak moja lepsza połówka dogorywa, to już teraz mogę stwierdzić, że nic z tego dzisiaj nie będzie. Szkoda.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz