Na poczet własnego uporządkowania radości z urlopowania ustalam oto skalę oceny pogody. Punktacja od 1 do 10 pkt, a w szczegółach będzie to tak:
a) kategoria TEMPERATURA
- 3 - tzw. "patelnia", czyli gorąco tak, jak lubię :)
- 2 - cieplutko, pot z czoła nie spływa, ale kożucha nie trzeba ;)
- 1 - temperatura powszechnie uznawana za nieprzyzwoitą dla okresu urlopowania się.
b) kategoria SŁOŃCE
- 3 - bezchmurnie, błękit nieba na maxa
- 2 - jakieś tam obłoczki na niebie dające wytchnienie od słonecznego miziania
- 1 - zbyt dużo chmur, żeby się cieszyć ... o deszczu nie wspomnę
c) kategoria WIATR
- 3 - raj, czyli wiatru "niet"
- 2 - wieje, jak zwykle, ale wianiem ciepłym
- 1 - wieje wiatrem przenikliwym, tzn standardowym
d) kategoria BONUS
- 1 - dodatkowy pkt za "wrażenia artystyczne"
Pierwszy dzień plażowania wyceniam następująco: 3+3+2+1=9 pkt
Uzasadnienie: Temperaturka marzenie; słońca bez liku; wiało ciepłem nawet na plaży; a bonus za wodę, która nie wykręca kości i stawów :))
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz